Tupcio Chrupcio wraca z przedszkola i jest okropnie głodny. Szybko zabiera się do jedzenia i nie zważa na to, że naniósł błota do domu, ani na to, że przed jedzeniem nie umył łapek. Po skończonym obiedzie Tupcio szuka swojej ulubionej zabawki, ale nie może jej znaleźć, bo nie odłożył jej wcześniej na miejsce. Przypadek tylko sprawił, że zabawka się znalazła. Tata o mało nie przewrócił się o nią.

Tupcio Chrupcio i Borys dokazywali, podczas gdy brat Borysa spał. Mamy ustaliły, że lepiej będzie gdy dzieci przeniosą się do mieszkania Tupcia. Tam uznali, ze zabawa jest najlepsza, kiedy nie ma małych braciszków i siostrzyczek. Postanowili się ich pozbyć a pomocą czarów…

Maluchy poszły się bawić w trójkę. Tupcio wszedł na duży kamień, Olcia – na mniejszy. Chcą by Beniu do nich przyszedł – ten jednak się boi. Tupcio wpadł na pomysł, żeby udawać wodorostowego potwora i bardzo się przy tym pobrudził. Jego mama jest zdania, że nie obejdzie się bez porządnej kąpieli…

Rodzice Tupcia wybierają się na wycieczkę o przyjaciół i oddają Tupcia wraz z rodzeństwem pod opiekę cioci. Pomysł ten Tupciowi się nie podoba, ale może nie będzie tak źle.

Maluchy ścigały się na rowerach. Tupcio Chrupcio i Borys zakończyli wyścig na czele, a potem wspięli się wysoko na drabinki. Wywołało to zachwyt dziewczynek. Tupcio wyjaśnił, że są tak dobrzy, bo są chłopcami…

Mama prosi Tupcia, aby pobawił się z małym synkiem jej koleżanki - Gugu. Chrupcio jest przerażony, że maluch zniszczy jego zabawki, tym bardziej, że wszystko, czego się dotknie, chce brać do buzi. Gdy Tupcio zabiera Gugu samochodzik, ten zaczyna głośno płakać...